W dzisiejszym świecie głównym priorytetem jest ilość lajków lub obserwujących na Facebooku/instagramie . Lepiej nam zawierać znajomości w internecie niż w realnym życiu, przez co płacimy za to wysoką cenę. Przypomnijcie sobie swoje dzieciństwo, kiedy nie było tych wszystkich urządzeń,nie siedziało się daniami i nocami na komputerach, zamiast tego biegało się do późna po dworze z przyjaciółmi, bynajmniej ja tak wspominam dziecięce czasy.
Dziś młode dziewczynki uczą nas jak robi się makijaż do szkoły, albo co mam zrobić aby zdobyć chłopaka. Przepraszam za poruszenie tego tematu ale dla mnie jest to niesmaczne, wręcz powiem denerwujące, ja w ich wieku i pewnie większość z was jedyne co malowało to kolorowanki :)
Niestety czasy się zmieniają, rodzice przestają poświęcać czas dla swoich pociech, kupują im za to coraz nowsze urządzenia które otępiają ich umysły, a lajki stają się codziennością w życiu
Nie mówię, że posiadanie kont na różnych portalach jest złe, sama owe posiadam, odkąd ukończyłam szesnaście lat a nie dziewięć. Niektórzy rodzice powinny bacznie obserwować aktywność swoich dzieci w internecie, jak pisałam wcześniej, to się źle kończy, różni są ludzie na świecie,jedni chcą się z tobą zaprzyjaźnić jeszcze inny skrzywdzić.
Więc teraz czekam na burzę hejtów od wkurzonych nastolatek, już raz podobny post napisałam, zostałam potraktowana podle, przez co post został usunięty. Obiecuje, że ten wpis tak szybko z mojego bloga nie zejdzie.
Pozdrawiam ! :D
Zgadzam się z tą w 100% ! Kiedyś dzieciństwo było lepsze, a teraz dzieci spędzają całe dzieciństwo w internecie, to smutne ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Haha, ja uwielbiam oglądać takie 10 latki mówiące przed kamerą jak się pomalować do szkoły. Zawsze mi to poprawia humor :D
OdpowiedzUsuńNiestety czasy się zmieniają :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%. Rodzice powinni nadzorować co dzieciaki robią w internecie,bo później budzą się z ręką w nocniku, często,gdy jest już za późno. Przeraża mnie fakt,że aktualnie dzieci w wieku 12-13 lat stoją na przystankach, palą papierosy, rozmawiają na tematy przeznaczone dla dorosłych,a rodzice często to olewają. Później się dziwią,że ich dziecko ma dziecko... Świat często idzie w złym kierunku. Niestety. Ja mając 12 lat lubiłam jeszcze bawić się zabawkami,a w głowie nie było mi podrywanie chłopaków. Miejmy nadzieję,że świat wróci na dobre tory.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
www.dystyngowanapanna.wordpress.com
Zgadzam się z tobą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niestety tak jest :(
OdpowiedzUsuńJa jak byłam mala bawiłam sie w kalurzach a teraz wiecej czasu spedzam w necie :/
Super ze poruszylas ten temat.